Witajcie, dzisiaj przedstawiam wam recenzje Plastrów hypoalergicznych z woskiem do depilacji.
Paczuszkę dostałam od Firmy Coloris.
W środku było 48 plastrów rożnej wielkości i do innej partii ciała, ale również nie zapomnieli o nawilżanej chusteczce do zmycia wosku z ciała.
Jak się u mnie sprawdził?
Tak na prawdę, pierwszy raz miałam do czynienia z taką o to formą depilacji, byłam strasznie ciekawa!
Szczerze, najpierw wypróbowałam go w okolicach bikini - zamiast na nogach, ale to mały szczegół.
Pierwsze dwa plastry, które oderwałam - były całkiem całkiem, jednak nie dotrwałam do końca niestety.. nie jest to straszny ból ale jednak odpuściłam.
Jedyne co mi sie podoba to długi efekt bez włosków, który w okolicach bikini utrzymał się około dwóch tygodni.
Nogi:
Tutaj akurat poprosiłam mamę, która wytrzymała oto ten zabieg.
Jakie były efekty po?
Tak jak widać do góry nogi "przed" niżej nogi "po" ;)
Jeden plaster ma dwie części, ale przed ich rozklejeniem trzeba rozgrzać je w ręce.
Mama jest bardzo zadowolona z efektów. Coś czuje, że z chęcią będzie wracać do plastrów.
Nie zostają usunięte wszystkie włosy i zostają pojedyncze włoski ale jest to kwestia raczej przyklejenia wosku.
Co mi się jeszcze bardzo podobało? To ze nie zostaje wosk na ciele, a chusteczka która również jest w tym zestawie ma bardzo przyjemny zapach, usuwa wosk i jest bardzo dobrze nasączona.
Wiecie co tak na prawdę kusi? 48 plastrów : 24 do depilacji twarzy ( używałam ich do bikini ), 12 plastrów, które producent poleca do bikini (również używałam do bikini) oraz 12 do ciała ( ja używam do nóg).
Moja ocena 10/10.
Jednym słowem, Polecam ;)
Nigdy nie uzywalam plastrów, ale nieraz używam kremów do depilacji;)
OdpowiedzUsuńPierwsze słysze o nich i też nigdy nie używałam. Wosk kojarzy mi się z bólem.
OdpowiedzUsuńnie dałabym rady ich używać:)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam takie plastry :p ale odrywanie mnie strasznie bolało :P masakraaa ;p
OdpowiedzUsuńoj plastry są nie dla mnie:/
OdpowiedzUsuńnie lubie plastrow
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że sporo włosków po prostu urywa, a nie wyrywa z cebulką :(
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam plastrów, ale widzę, że pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam plastrów - za bardzo boję się bólu ;/
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam plastrów :)
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiadają! :) ja niestety nie będę ryzykować, bo mam bardzo wrażliwą skóre... plastry z veet mi najbardziej odpowiadają :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wolę maszynki :D
OdpowiedzUsuń